Spis treści
Tylko nieliczni rodzą się z milionami na koncie, reszta naprawdę musi na pieniądze ciężko zapracować. Tyle tylko, że jednym zgromadzenie kapitału bezpiecznego, który pozwala na spokojne życie, zajmuje kilka, kilkanaście lat, a inni martwią się wieczorami, czy przypadkiem Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie zbankrutuje i nie zostaną bez pieniędzy na emeryturze. Dlaczego tak się dzieje?
1. Ludzie są leniwi
Nie ma co ukrywać, człowiek w swojej naturze nie jest pracowity. Dotyczy to właściwie wszystkich sfer życia. Niby wiemy, że u konkurencji zarobimy lepiej, ale nie chce nam się przechodzić żmudnego procesu rekrutacji. Równie dobrze wiemy, że opracowanie listy zakupów i zrobienie ich raz w tygodniu, przyniesie spore oszczędności. Wiemy także, że lokaty nie powinniśmy zakładać w banku, w którym od lat mamy konto osobiste, tylko w innym, z lepszą ofertą, ale nie chce nam się od nowa logować. Niby to tylko 5 minut, ale po prostu lenistwo zwycięża.
2. Za mało zarabiamy
Zgadza się, większość z nas zarabia zbyt mało. Tylko co z tego? Za mało i tyle, najczęściej kończy się na narzekaniach, marudzeniu na szefa i pracę, która nie daje satysfakcji. Zarabiamy tyle, że nas to nie satysfakcjonuje? Po prostu musimy zmienić prace. Może nie tylko prace, może powinniśmy zmienić zawód. Być może podjąć ryzyko i założyć własną firmę. Zawsze warto zacząć od rozmowy z szefem o podwyżce, a jeśli ta nie będzie satysfakcjonująca, po prostu przełamać swoje lenistwo i zacząć rozglądać się za czymś nowym.
3. Za dużo wydajemy w mieście
Niestety, przyjemności i ludzka praca są kosztowne. Nie ma się co dziwić, że jedzenie w restauracji, czy kawa w dobrej cukierni kosztują. Ktoś nie tylko przełamał swoje naturalne predyspozycje do nic nierobienia, zatrudnił ludzi i pracuje, aby mieć z tego mały dochód. A ty po prostu zasilasz jego kieszeń. Tyle tylko, że czasem zastanów się, czy cię na to stać.
4. Jesteśmy związani z markami
Uwielbiamy rzeczy określonych firm, a one bardzo starannie dbają, aby zasłużyć na nasze nieustanne przywiązanie. W ten sposób opłacamy nie tylko rzecz, ale też drogie reklamy i działy promocji, których koszty są po prostu wrzucone w towar. Zastanów się, apteki szczycą się tym, że polecają tańsze zamienniki leków. Jest pewne, że ktoś już wymyślił zamiennik twoich ukochanych jeansów czy kremu do twarzy. Naprawdę jesteś pewien, że masz ochotę po raz kolejny finansować kosztowną sesję ze znaną modelką w roli głównej?
5. Jesteśmy źle zorganizowani
Nie chce nam się i nie umiemy zaglądać do kalendarza i planować naszych płatności. Nie mamy ochoty sprawdzać kwot abonamentów i szukać umowy, aby sprawdzić, czy przypadkiem nie przedłużyła się automatycznie, na niekoniecznie korzystnych warunkach. Przepłacamy za usługi, nie płacimy w terminie, a więc opłacamy też koszty odsetek itp. To wszystko przez to, że nie mamy ochoty zorganizować i zaplanować swojego czasu i kalendarza.
6. Nie mamy pasji
Tak, po prostu nie mamy takie hobby, które da nam satysfakcję i pozwoli na sensowne spędzanie czasu wolnego. Dlatego wybieramy najprostsze i najdroższe rozwiązania, które ktoś dla nas zaplanował. Szwendamy się po galeriach handlowych i przy okazji kupujemy, spędzamy wolne chwile w kosztownych restauracjach i zabieramy nasze dzieci na spotkania z animatorami czasu wolnego. Prościej i taniej byłoby nauczyć się zbierać grzyby, jeździć na spływy kajakowe itp. Zdecydowanie większa satysfakcja i sensownie wydane pieniądze.
7. Nie zwracamy uwagi na drobne kwoty
Wiele razy mówimy sobie, nie ma sensu biegać do sklepu obok, po ulubiony napój, kupimy tu bliżej, to tylko dwa złote. Równie często stwierdzamy, że nie ma potrzeby zmiany abonamentu za kablówkę, to tylko 10 zł miesięcznie, a dodzwonienia się na infolinię to koszmar. Tyle tylko, że z tych drobnych kwot zbierają się z czasem całkiem solidne pieniądze, których po prostu brakuje w naszym portfelu.