Idea wieczoru kawalerskiego pomału przestaje kojarzyć się ze sztampowym przyjęciem w nocnym klubie. Świadkowie coraz częściej zaczynają prześcigać się w pomysłach na to, aby ostatnia noc wolności pana młodego, była nie tylko niezapomnianym, ale i oryginalnym wydarzeniem. Co zrobić, aby świętować w nietypowy sposób? Warto otworzyć się na zasoby i atrakcje, które często mamy praktycznie pod ręką.
Jeśli koniecznie zależy nam na imprezie klubowej, warto zorganizować ją nieco inaczej. Może to być motyw przewodni z ulubionego filmu. I nie chodzi tu o zaopatrzenie się w papierowe talerzyki z podobizną aktorów, ale o dobór menu, alkoholu i charakterystycznej muzyki. Wiadomo przecież, że ojciec chrzestny palił cygara, a James Bond pił tylko wstrząśnięte martini. Wraz z doborem dodatków, można pokusić się o tematyczne stylizacje, również dla pana młodego i odpowiedni rozkład ról. Scenariusz imprezy? Zależy tylko i wyłącznie od wyobraźni. Ważne tylko, żeby skończyło się szczęśliwie, a wszyscy wrócili do domów cali i zdrowi.
Mało kto wyobraża sobie ten dzień bez alkoholu. Możemy jednak sprawić, by wysokoprocentowe trunki były podawane z klasą. Degustacja dobrego whisky, wachlarz piw kratowych z ciekawą prezentacją, albo gustowny barman sprawią, że alkohol stanie się tego wieczoru atrakcyjną wisienką na torcie i wcale nie musi lać się szerokim strumieniem.
Świętowanie wieczoru kawalerskiego nie musi odbywać się ani w klubie, ani w domu, lecz w terenie i to z ogromną dawką adrenaliny.
Bardzo popularne są teraz męskie wypady, podczas których można pograć w paintball, postrzelać na strzelnicy, skoczyć z bungee, czy ze spadochronu. Nie jest to rozrywka tania i trafiająca do gustów każdego, więc powinniśmy upewnić się, że gwiazda wieczoru będzie zadowolona z takich aktywności. Dawkę ryzyka i adrenaliny możemy stopniować. Fan motoryzacji na pewno zadowoli się terenową przejażdżką quadami, czy jazdą off road, ale niekoniecznie musi być zadowolony z lotu na motolotni.
Impreza w terenie nie musi równać się jednak ekstremalnym doznaniom. Jeśli pan młody jest mieszczuchem i ma ochotę na odpoczynek od zgiełku zatłoczonych ulic, dobrym pomysłem byłoby zorganizowanie biwaku w lesie, albo spływu kajakami, który zakończyć można ogniskiem lub grillem. Do ekwipunku należy tu dopakować porządną ilość mięsa, gitarę i jakieś gry terenowe, które umilą czas.
Ciekawą formą wieczoru kawalerskiego jest sportowa przygoda. Wyjazd na występ ulubionej drużyny będzie nie lada atrakcją. Wspólne kibicowanie i oglądanie widowiska sportowego na pewno będzie wiązać się z dużymi emocjami. Możemy spróbować też zarazić pana młodego miłością do innego, niż piłka nożna sportu. Przyjemność może mu sprawić obejrzenie meczu hokeja, żużlu, czy walk bokserskich. Taki męski wypad koniecznie należy zakończyć niezdrową, wysokokaloryczną ucztą z kuflami piwa przy boku.
Oryginalne i dość niedrogie mogą być też wypady europejskie. Przy zorganizowaniu tanich lotów i noclegów, możemy zaproponować piwne zwiedzanie Berlina, kosztowanie ukraińskiej wódki, albo zachwycanie się rosyjskim kawiorem. Pan młody, takiego męskiego, turystycznego wypadu, nie zapomni na pewno na długo.
Jeśli nie chcemy wyjeżdżać z miasta, ale również nie satysfakcjonuje nas oferta miejscowych klubów, dobrym pomysłem jest wynajęcie imprezowego samochodu, autobusu, w którym może odbywać się to, co zaplanujemy.
Możemy trafić również na pana młodego, który zafascynowany będzie historią. Warto tu poprosić o pomoc grupy rekonstrukcyjne. Niektóre z nich organizują pikniki, festyny, wypady, podczas których wcielić się można w postacie z okresu średniowiecza, albo w odważnych żołnierzy walczących podczas drugiej wojny światowej. Weekend spędzony w takim towarzystwie, może stać się długo wspominanym przez jego uczestników wydarzeniem.
Pamiętać należy też o tym, że poszczególne pomysły można ze sobą łączyć do woli, co pozwala stworzyć niezapomniany scenariusz, jedynego w swoim rodzaju męskiego przyjęcia.
Wieczór kawalerski, to nie tylko zwykła impreza. Potwierdzi to każdy mężczyzna, który przeżył przygodę, o której marzył. Przygoda ta natomiast, nie musi kończyć się z chwilą, gdy wszyscy rozchodzą się do domu. To może być początek nie tylko nowego życia, ale i nowych pasji, hobby i poszerzania własnych horyzontów.
